Na weekendowe śniadanie bardzo często jadamy jajka, czy to w formie jajecznicy, cz też omletu. Mamy to szczęście, że używamy głównie tylko wiejskich jaj. Żółtka nadają piękny kolor potrawie i wyśmienicie smakują.
Nie tylko w weekendy jadam frittatę, często smażę ja na II śniadanie, pakuje do pudełka i zabieram do pracy. Bardzo praktyczny posiłek. Równie dobrze smakuje na zimno jak i na ciepło. Nie używam mąki, wiec jest bezglutenowa, kolejną zaletą jest to, że nie potrzebuje patelni żeliwnej, gdyż nie dopiekam jej w piekarniku. Zwykła pokrywka sprawdzi się idealnie.
A dodatki… cóż, szczerze jedynym ograniczeniem jest nasz wyobraźnia. Ja dziś zrobiłam z szpinakiem, papryką konserwową, szynką
i serem. Do tego świeża sałatka i tak rozpoczęty dzień z pewnością będzie udany.
Zjedzenie takiego śniadania gwarantuje, że do obiadu nikt nie będzie głodny!
Składniki:
2 jajka sól pieprz kolorowy ulubione dodatki: papryka, pomidor, szpinak, szczypiorek, szynka, ser, itp.
Wykonanie:
Rozgrzać patelnie, jajka wbić do miseczki i rozbełtać z solą i pieprzem. Wlać masę na patelnie, na wierzchu ułożyć wybrane dodatki i ewentualnie posypać ziołami. zmniejszyć ogień. Gdy w masie jajecznej utworzą się bąble powietrza należy przebić je widelcem. Patelnie nakryć pokrywką i smażyć do momentu ścięcia się jajek.
Smacznego