Pierwsza w życiu tarta... i po raz pierwszy kupiłam szparagi. W końcu! Zawsze byłam ciekawa ich smaku, ale nie wiedziałam jakie kupić (czy będą świeże, jak to rozpoznać) i jak się potem z nimi obchodzić. Poczytałam i uznałam, że spróbuję, najwyżej źle ulokuję te 9,99zł :P bo na taką cenę trafiłam...
Danie wyszło bardzo smaczne - nie powiem, zjadłam z apetytem, suszone pomidory świetnie tu pasują, szczypiorek nadaje warstwie jajecznej lekko cebulowego posmaku (samej cebuli nie chciałam dawać, by nie dominowała smakiem).
Taką tartę polecam na bezmięsny obiad lub kolację, a nawet sycące drugie śniadanie. Smakuje także na zimno, więc może być zabrana, np. do pracy.
Zdecydowanie muszę jeszcze spróbować białych szparagów (nie wiem czy jeszcze gdzieś dostanę...).
Składniki:Ciasto:2 szkl. mąki chlebowej
1/2 kostki masła 82%
1 jajko
5 łyżek przegotowanej wody
1/2 łyżeczki soli
1/2 łyżeczki cukru
1 łyżeczka słodkiej papryki mielonej
Nadzienie:1 pęczek zielonych szparagów
1/2 słoika suszonych pomidorów z oleju
1 pęczek szczypiorku
4 jajka
150ml śmietany 30%
szczypta gałki muszkatołowej
1 łyżeczka słodkiej papryki mielonej
sól ziołowa i świeżo mielony pieprz do smaku
Sposób przygotowania:Ciasto: Do miski wsypujemy mąkę, robimy dołeczek do którego wbijamy jajko i wrzucamy pokrojone w kawałki masło. Dodajemy wodę (tu ostrożnie i najlepiej nie od razu wszystko, bo 5 łyżek wyszło u mnie, a wystarczy większe czy mniejsze jajko by ilość ta była inna). Zagniatamy gładkie i elastyczne ciasto. Rozwałkowujemy na kształt formy z lekką zakładką (może być potrzeba lekko podsypywać mąką) i wykładamy formę (do ceramicznej włożyłam bez natłuszczania, ale już blaszaną trzeba wyłożyć papierem do pieczenia). Ciasto nakłuwamy gęsto widelcem i pieczemy w 180 stopniach jakieś 20-25 minut (do lekkiego zrumienienia).
Nadzienie: Szparagi myjemy, osuszamy i odrywamy (lub odcinamy) zdrewniałe końce. Podsmażamy krótko na patelni z niewielką ilością oleju rzepakowego. Suszone pomidory odsączamy z oleju, szczypiorek płuczemy i siekamy.
Jajka roztrzepujemy, dodajemy śmietanę i przyprawy, mieszamy dokładnie.
Wykonanie: Na podpieczony spód wykładamy szparagi, suszone pomidory (można je lekko pokroić, ale ja się nie chciałam z tym bawić), ostrożnie zalewamy masą jajeczną i obsypujemy szczypiorkiem. Ponownie wstawiamy do piekarnika i pieczemy aż jajka całkowicie się zetną (u mnie trwało to blisko 25 minut).