Lubię robić przetwory, ale nie tylko te stałe, które znamy od lat. Lubię eksperymentować, dlatego każdego roku staram się zrobić coś nowego. Kilkanaście dni temu padło na
ogórki kanapkowe. Widziałam mnóstwo przepisów na takie i to, co mnie zastanawiało i odstraszało zarazem, to ich pionowe układanie w słoikach. Bo czy ja bym miała na to czas i tyle cierpliwości, by tak słoik po słoiku układać te plasterki, niczym świstak co zawijał sreberka? ;) raczej nie. A przynajmniej nie z dziećmi nad głową. Dlatego moja wersja jest bez ładu i składu, bez zwracania uwagi na to jak się ułożą w słoikach. A mimo to wyszły super ;)
Pokombinowałam trochę i zrobiłam zalewę nieco w kierunku korniszonów, ale przy takich dodatkach i proporcjach zalewa wyszła słodko kwaśna, z lekką nutką ostrości, a ogórki dzięki niej pyszne, o wyraźnym smaku.
Przepis pojawia się z opóźnieniem, bo po zrobieniu odczekałam kilka dni ze spróbowaniem i zdjęciami. Po pierwsze, by się dobrze przegryzły, a po drugie, bo publikuję tylko przepisy sprawdzone (bez spróbowania nie mogłabym ich tak nazwać, bo to był eksperyment).
Jeśli chodzi o smak, to jak wspomniałam jest bardzo wyraźny, według mnie ogórki są pyszne, ale ja lubię przetwory z zalewą octową. Mąż nie jest zwolennikiem niczego, co z octem (choćby minimalną ilością), dlatego po spróbowaniu, gdy uznał, że są dobre, odsączał z zalewy na sicie, podczas gdy ja wyjadałam wprost ze słoika ;)
Zdecydowanie będę wracać do tego przepisu i jeszcze w tym roku dorobię kilka słoiczków, bo na próbę zrobiłam tylko 7 - za mało :)
|
Ogórki kanapkowe słodko-kwaśne |
Składniki:ogórki
marchewka
czosnek
ziele angielskie
liście laurowe
gorczyca
natka pietruszki
2 łyżki słodkiej papryki
1 łyżeczka ostrej papryki
2 łyżki soli kamiennej
1 gałązka świeżej bazylii
Zalewa:6 szkl. wody
2,5 szkl. octu
3 szkl. cukru
2 łyżeczki slodkiej papryki
1 płaska łyżeczka chili w proszku
1 czubata łyżka soli kamiennej
Sposób przygotowania:Ogórki dokładnie myjemy i kroimy wzdłuż na plasterki - można szatkownicą, ja kroiłam obieraczką do warzyw, więc były ciut cieńsze niż z szatkownicy. Zalewamy je wodą z rozpuszczoną solą, dodajemy 2 łyżki słodkiej papryki i łyżeczkę ostrej oraz listki bazylii i mieszamy. Odstawiamy do lodówki na minimum 3 godziny (można na noc).
Słoiki dokładnie myjemy, wyparzamy, przykrywki również.
Ogórki z zalewy przekładamy do słoików, niezbyt ciasno, bo przy tak pokrojonych i długich plastrach może być potem problem z dotarciem zalewy w każdy zakamarek. Do każdej słoika wkładamy 2 ząbki czosnku, kilka plasterków marchewki, 1-2 liście laurowe, 3-4 ziarna ziela angielskiego, po 1/2 łyżeczki gorczycy i po gałązce natki pietruszki.
Z podanych składników gotujemy zalewę i gorącą wlewamy do słoików. Dobrze jest dodatkowo poruszyć widelcem zawartość słoika, by zalewa na pewno wszędzie dotarła (w razie potrzeby wtedy uzupełniamy ją tak, by cała zawartość słoików była zakryta).
Upewniamy się, że gwinty w słoikach są suche i zakręcamy suchą zakrętką.
Gotowe ogórki kanapkowe pasteryzujemy około 15-17 minut od zagotowania wody w garnku.
|
Ogórki kanapkowe słodko-kwaśne |
|
Ogórki kanapkowe słodko-kwaśne |