Od dłuższego czasu chodził za mną bób. Zazwyczaj łuskałem go i wykorzystywałem do sałatek, past, kopytek itp. Dziś postanowiłem go spożyć w postaci nienaruszonej, podduszając go w pomidorach, dodając do niego czerwonego akcentu , w zakresie kolorystycz...