No i zaczęło się. Chociaż lato wciąż astrologicznie trwa a pogoda jeszcze całkiem przyjemna to mój ogranizm już zaczyna czuć jesień i się zbroi na tą okoliczność. Coraz więcej zup, wróciłam do weekendowego gotowania garu rosołu, mam ochotę na kojące, d...