Solianka to moja ukochana zupa. Od kiedy spróbowałam ją po raz pierwszy wiedziałam, że to jest to! Moje smaki. Ostra, słona, kwaśna i dość tłusta. Tak, taka jest właśnie oryginalna solianka. Oczywiście jeśli jej nie znacie, polecam spróbować wersję oryginalną, lecz jeśli zależy Wam, aby Wasza dieta była zdrowsza, bardziej bogata w składniki odżywcze i przede wszystkim bezmięsna, to jest przepis dla Was. Oryginalna wersja solianka zawiera trzy rodzaje mięs. Jest bardzo kaloryczna i tłusta. Pomyślałam więc, że najwyższa pora spróbować czegoś bardziej rozsądnego. Tym bardziej, że z mięsem mi zdecydowanie nie po drodze. Wegańska solianka to taki trochę mój osobisty eksperyment, który uważam, że wyszedł doskonale. Zupa jest bardzo dobra, intensywna, pobudzajaca. Idealnie nadaje się na kaca. Zatem jeśli w Majówkę planujecie trochę zaszaleć, pamiętajcie, aby ugotować ją sobie dostatecznie wcześniej.
W zupie tej, mięso zastąpiłam kostką sojową. Możecie również spróbować z sejtanem, czy wędzonym tofu. Ja jednak postawiłam na kostkę i jestem bardzo zadowolona z rezultatu.
Serdecznie Wam polecam!
Wegańska solianka:
- ok. 180 gramów kostki sojowej
- 1 słoik dobrej jakości ogórków kiszonych + woda z tychże ogórków
- 2 cebule
- 1 duży pomidor malinowy
- 3 ząbki czosnku
- 1 ostra papryczka
- średni słoiczek czarnych oliwek
- 2 duże pieczarki na grilla
- 2 łyżeczki skrobi z tapioki
- ok. 1200 ml wody
- 3 łyżki sosu tamari
- 2 łyżki ostrej papryki wędzonej
- 2 łyżki łagodnej papryki wędzonej
- 1 łyżeczka soli czosnkowej
- sól zwykła do smaku
Kostkę sojową zalać niewielką ilością wrzątku z łyżką tamari i łyżeczką ostrej wędzonej papryki, tak by kostki jedynie przykryć płynem. Odstawić na kilka minut, aż wchłoną całą wodę. Cebule, ostrą paprykę i czosnek pokroić w kostkę, pieczarki w półplasterki. Na niewielkiej ilości oleju podsmażyć cebulę, aż nabierze złotego kolory. Następnie dodać odcedzoną z nadmiaru płynu kostkę sojową i smażyć razem. Dodać łyżeczkę ostrej i łagodnej, wędzonej papryki oraz sól czosnkową. Kiedy całość ładnie się podsmaży posypać skrobią z tapioki i wymieszać. Po dwóch minutach wyłączyć patelnię. Do garnka wlać gorącą wodę i przełożyć zawartość patelni. Gotować na niewielkim ogniu. W między czasie na tej samej patelni podsmażyć pieczarki z czosnkiem i posiekaną ostrą papryką. Następnie także przełożyć do garnka. Ogórki pokroić w półplasterki i wraz z połową słoika wody po ogórkach wlać do garnka. Zamieszać i powoli gotować. Pomidora zblendować i również dodać do zupy. W następnej kolejności dodać oliwki i pozostałe przyprawy. Posolić do smaku. Zupa ma być ostra, słona i kwaśna równocześnie z wyraźnym, wędzonym posmakiem. W razie potrzeby dodać więcej ostrej wędzonej papryki, bądź zmniejszyć ilość w zależności od preferencji. Podawać z świeżym chlebem.