Jeśli miałabym wybrać czy wolę czekoladę czy śledzie, wybór byłby prosty! Oczywiście, że śledzie. Lubię je praktycznie w każdej postaci. Na ostro, octowe, łagodne, w śmietanie, w oleju. Byle tylko nie były za słone. Cała reszta nie ma dla mnie większego znaczenia. Dziś jednak pomyślałam, że zrobię krok więcej. Śledzie bez śledzi! To jest coś.
Nie wiem dlaczego, ale od samego początku byłam pewna, że będą strzałem w dziesiątkę. Mieszając składniki zalewy śliniłam się jak głupia. Wstyd się przyznać, ale z chęcią wypiłabym ją samą..O matko, właśnie sobie uświadomiłam jak to dziwnie brzmi. No, ale taka prawda. Nie będę przerysowywać rzeczywistości. Nie wspomnę już o boczniakach.. Lubicie boczniaki? Jak dla mnie są lepsze niż mięso i wszystkie inne grzyby razem wzięte. Cudne, aromatyczne, delikatne. Idealne na śledzie.
I teraz uważajcie. Jeśli twierdzicie, że ten przepis to nic więcej niż wydziwianie, zróbcie go! Co Wam szkodzi. Rach ciach i będzie gotowe. Tylko może kupcie od razu podwójne boczniaki.. tak w razie czego, jeśli automatycznie wpadniecie w nałóg.
P.S. To będzie obowiązkowa pozycja na moim wigilijnym stole w tym roku!
Śledzie z boczniaków:
- 1 opakowanie boczniaków
- 1 duża cebula
- 1/3 szklanki oleju rzepakowego
- 1/2 szklanki oleju rzepakowego tłoczonego na ciepło
- 1 łyżka ostrej musztardy
- 1 łyżka octu balsamicznego
- 1 łyżka ostrego sosu sojowego
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżeczka majeranku
- 1 łyżeczka ziół prowansalskich
- 1 łyżeczka pieprzu
Boczniaki pokroić w średniej wielkości kawałki, wycinając grubsze ogonki. Smażyć na oleju na średnim ogniu, soląc i pieprząc z obu stron. Boczniaki nie mają się przysmażyć. Mają być delikatnie złote i miękkie. Zdjąć z patelni, odłożyć. Cebulkę pokroić w drobną kostkę. Przygotować zalewę. Wymieszać oleje rzepakowe, musztardę, ocet, sos sojowy, pół łyżeczki soli, majeranek, zioła prowansalskie i pieprz. Bardzo dokładnie wymieszać. Jest to bardzo ważny krok. Zalewa ma być ciemno brązowa, bez oddzielającego się tłuszczu. W słoiku na dnie ułożyć trochę cebuli, na nią boczniaki. Wykonywać tą czynność, do wykorzystania składników. Na końcu zalać wszystko zalewą. Odstawić do lodówki, na co najmniej jeden dzień.
Smacznego!