Curry jest dobre na każdą okazję. Wcale nie musi być super ostre, może być z lekkim smakowym kopem, zaś pełne aromatu, kremowe i pyszne. Zazwyczaj robię carry wegetariańskie, ale dziś miałam ochotę na rybę.
Moje rybne curry jest bardzo proste i szybkie. Nie wiem, że smakosze curry mnie nie pogonią za jego prostotę, ale jak wiecie, lubię, żeby gotowanie trwało chwilę, zaś byśmy o smaku gadali godzinami. Tak jest lepiej. Tym bardziej, jak się wciąż pędzi i goni. To rybne curry może być idealne na zimny dzień, kiedy zmarznięci wrócicie do domu. Ma w sobie coś łagodnego, coś co kojarzy mi się z rodzinnymi, niedzielnymi obiadami. Po angielsku to Comfort Food, jedzenie, przy którym czujemy się swobodnie i komfortowo. Tak, to właśnie takie danie. Serdecznie Wam je polecam!
Rybne curry z fenkułem i ziemniakami:
- 5 płatów białej ryby, np. sola
- 0,5 fenkułu
- 2 marchewki
- 1 duży korzeń pietruszki
- 3 ziemniaki
- 1 duża cebula
- 1 puszka mleka kokosowego
- 400 ml wody
- 3 czubate łyżki zielonej pasty curry
- łyżeczka soli
Cebulę pokroić w kostkę, fenkuł w pióra, marchewkę i pietruszkę w półplasterki. Udusić na niewielkiej ilości oliwy. Ziemniaki obrać i pokroić w kostkę. Dodać na patelnię. Chwilę razem poddusić, następnie dodać pastę curry, wodę i mleko kokosowe. Dusić pod przykryciem aż warzywa zmiękną a sos zgęstnieje. Rybę pokroić w dużą kostkę i dodać do sosu. Posolić. Dusić kilka minut, aż ryba zmięknie. Podawać od razu.
Smacznego!