Jaglane desery to cudowny sposób na złagodzenie ochoty na słodycze. Brzmi to może dziwnie, bo przecież desery z zasady są słodyczami, ale uwierzcie mi, że takie pyszności możecie jeść prawie do woli, bez większego poczucia winy.
Okres poświąteczny zawsze wygląda podobnie. Wielkanocne przysmaki i całodzienne, rodzinne biesiadowanie skutkuje w rozepchanych żołądkach, rozpędzonych apetytach i coraz krąglejszych kształtach. Jestem zdania, że nie wolno działać nagle. Jeśli natychmiast po Świętach rzucimy się w wir diet i rygorystycznych ćwiczeń, nasze biedne ciało dozna szoku. A szok to nic przyjemnego. Dlatego też fajnie jest z błogiego letargu wychodzić stopniowo. Może na początek zastąpcie słodkie paschy i mazurki zdrowym i bardzo smacznych deserem na bazie pomarańczy. Jestem pewna, że dzięki niemu Wasz dzień będzie wyjątkowy!
Podwójnie pomarańczowy deser jaglany z bananami:
- 2 pomarańcze
- 1 dojrzały banan
- 1 łyżeczka kandyzowanej skórki pomarańczowej
- 6 łyżek płatków jaglanych
- 50 ml wody
- 1 łyżka miodu malinowego
Pomarańcze obrać, pokroić w ćwiartki i zblendować na mus. Do garnuszka z grubym dnem przełożyć miąższ z pomarańczy, wodę i pokrojonego w plastry banana. Następnie dodać płatki migdałowe i miód. Wymieszać. Gotować na niewielkim ogniu przez około 4 minuty, aż sok wyparuje a płatki zmiękną. Na koniec dodać skórkę pomarańczową. Podawać na zimno lub na ciepło. Można także przełożyć do słoiczka, zostawić w lodówce na noc i podawać jako poranną jaglankę.
Smacznego!