Sezon dyniowy w pełni, więc trzeba z niego korzystać. W ostatnich dniach upiekłam więc sporą porcję falafela z dynią i amarantusem. Doskonały, zdrowy, smaczny i do tego dobry zarówno na zimno jak i na ciepło. Czy można chcieć czegoś więcej?
Lubicie to uczucie kiedy robicie dla siebie coś specjalnego? Kiedy po przygotowaniu obiadu macie wrażenie, że to było coś niezwykłego, że wasze ciało aż skacze z radości? Gwarantuję, że po zjedzeniu pieczonego falafela z dynią tak właśnie się poczujecie. Nie tylko dynia, ale i cieciorka, amarantus, warzywa.. ech. Przecież to wręcz bomba zdrowia! Możecie zjeść je na obiad, na kolację, dodać do sałatki czy do pity. Opcji jest nieskończenie wiele. Wszystkie zaś są równie pyszne! Spróbujcie, serdecznie polecam!
Pieczony falafel z dynią i amarantusem:
- 1 puszka cieciorki
- 1 szklanka puree z dyni
- 0,5 cukinii
- 1 marchew
- 1 czerwona cebula
- 5 łyżek sezamu
- 5 łyżek poppingu z amarantusa
- 5 łyżek płatków owsianych
- 2 łyżeczki czubrycy zielonej
- 1 łyżeczka soli
- 2 łyżeczki czosnku
- 2 łyżeczki majeranku
- 0,5 łyżeczki chilli
Cieciorkę odcedzić i zmiksować na drobno. Cukinię, marchew i cebulę zetrzeć na grubych oczkach, albo również zmiksować blenderem. Warzywa wymieszać z puree z dyni, sezamem, amarantusem, płatkami owsianymi i przyprawami. Wyrobić na gładką masę. Z przygotowanej masy formować niewielkie, spłaszczone kotleciki i układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni C i piec około 30 minut.
Smacznego!