Przepis ten przygotowałam wczoraj po raz pierwszy. Powstał całkowicie z przypadku. Brak czasu połączony z brakiem zakupów sprawił, że musiałam zrobić burzę mózgu i wymyślić coś na już. Tortille były strzałem w dziesiątkę. Dziś, przepis powtórzyłam, nieco go modyfikując. Wyszedł pyszny.
W weekend byliśmy z mężem w restauracji meksykańskiej i ponownie zakochaliśmy się w tej kuchni. Smaki, które miały nieskończoną ilość warstw sprawiły, że nie mogliśmy przestać się uśmiechać. Przypuszczam, że stąd w nagłej kulinarnej bezradności zdecydowałam się sięgnąć po tortille. Och, jakże mi ten wybór wyszedł na dobre.. Obiad w 15 minut. A przyjemność.. na długo.
Jeśli lubicie takie smaki, serdecznie polecam. Spróbujcie bo warto!Pieczone tortille z amarantusem, warzywami i groszkiem:
- 2 placki pszennej tortilli
- 50 gramów amarantusa
- 1 szklanka przecieru pomidorowego/pasatty
- 0,5 szklanki mrożonego groszku
- 2 młode pory
- 1 duża marchew
- 1 duży ziemniak
- 1 łyżeczka wędzonej papryki
- 2 ząbki czosnku
- 1 łyżeczka soli
- 0,5 łyżeczki ostrej papryki
- 1 szklanka wody
Warzywa myjemy, obieramy. Pory kroimy w plasterki, ziemniaka i marchew w drobną kostkę. Czosnek siekamy drobno. Na rozgrzaną oliwę wrzucamy pory, marchew i ziemniaki. Smażymy co jakiś czas mieszając aż warzywa zaczną nabierać kolorów. Dodajemy czosnek i zielony groszek. Solimy, dodajemy paprykę ostrą i wędzoną. Następnie dodajemy amarantus, zalewamy wodą, przykrywamy pokrywka i dusimy na małym ogniu aż wchłonie wodę i zmięknie. Kiedy amarantus i warzywa będą miękkie dodajemy przecier pomidorowy i smażymy razem aż sos zgęstnieje. Przyprawiamy do smaku solą. W naczyniu żaroodpornym układamy po placku tortilli. Na środek nakładamy nadzienie i zawijamy jak kopertę. To samo robimy z drugą sztuką. Farsz, który nam pozostanie rozkładamy wokół tortilli. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni C i pieczemy ok. 15 minut.
Smacznego!