Lista składników wygląda na długą ale danie przygotowuje się tyle, co gotuję się makaron. Jest po prostu ekspresowe, smaczne no i niestety trochę kaloryczne. Ja te składniki zawsze mam w lodówce kiedy nie ma sezonu na szparagi używam cukinii, szpinaku czy tego co mam pod ręką. Makarony zawsze pozwalają na dużą dowolność, można do nich dodać wszystko i ja to lubię wykorzystywać.
Dziś przepis na kolejny mój wymysł, a raczej mojego głodnego brzucha który, wrócił do domu i miał ochotę na wszystko.
Składniki na 1 porcję:
- porcja makaronu
- 2-4 szparagi
- 3 plasterki szynki
- 1 ząbek czosnku
- 1 kopiata łyżka śmietany
- 3 łyżki mleka
- 1 łyżeczka serka do smarowania (topiona gorgonzola)
- tarty parmezan
- oliwa
- do posypania prażony słonecznik
- trochę świeżyć ziół (pietruszka, bazylia)
- sól i pieprz
Przygotowanie:
W dużym garnku gotujemy posoloną wodę na makaron. Kiedy będzie już wrzała gotujemy w niej spaghetti zgodnie z instrukcją na opakowaniu.
W tym czasie kroimy szynkę w mniejsze kawałki. Szparagi myjemy, odcinamy twarde końcówki i kroimy na kawałki. Rozgrzewamy na patelni oliwę, smażymy szynkę i szparagi. Pod koniec smażenia dodajemy czosnek – podsmażamy chwilę ale uważamy aby go nie spalić.
W misce mieszamy śmietanę, serek, garść tartego parmezanu i mleko. Dodajemy trochę soli i pieprz. Wlewamy całość na patelnię i mieszamy zresztą składników. Dodajemy świeże zioła oraz kilka łyżek wody z gotowania makaronu. Na koniec dokładamy ugotowany makaron. Mieszamy z sosem i przekładamy na talerz. Na koniec posypujemy danie prażonym słonecznikiem.
Smacznego!