Dzisiaj propozycja na imprezową przystawkę, która z pewnością zaskoczy Waszych gości :)Do zrobienia tortilli użyłam oleju rzepakowego. Nadaje się idealnie do smażenia, przez co potrawy są mniej kaloryczne niż przy smażeniu na innych olejach. Koreczki można komponować wg. własnego uznania. Ja pozostałam przy wersji minimalistycznej :)Olej rzepakowy jest naturalnym źródłem kwasów omega – 3 i dlatego używam go by wzbogacić swoją dietę i zrobić coś dobrego dla swojego zdrowia :)
Składniki na żółwia:- 4 1/2 szklanek mąki
- 1 szklanka mleka
- 3 łyżki cukru
- 1 opakowanie drożdży instant
- 1/3 szklanki stopionego masła
- 2 jajka w temp. pokojowej
- 1 łyżeczka soli
- 2 łyżki oleju rzepakowego do posmarowania
- 1 łyżka czarnuszki do posypania
Składniki na tortillę:
- 6-7 jajek
- 1 papryka żółta
- 1 papryka czerwona
- 1 duża cebula
- 3 ząbki czosnku
- 3 spore ziemniaki
- 6 łyżek oleju rzepakowego
- oliwki czarne
- sól, pieprz
- szynka
- inne ulubione dodatki
Mleko podgrzać. Cukier wsypać do miski. Zalać mlekiem. Dodać drożdże i odstawić na 5 minut. Następnie dodać masło, jajka i sól. Wymieszać. Dodać stopniowo mąkę i zagniatać ciasto, aż będzie jednolite. Odstawić w ciepłe miejsce na 1,5 godziny.
Po tym czasie uformować żółwia (cztery mniejsze kuleczki na nogi, jedna średnia na głowę i jedna wielka na tułów).
Ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
Posmarować żółwiek olejem rzepakowym i posypać czarnuszką.
Piec 1 godzinę w 200 stopniach.
Następnie zrobić tortillę.
Ziemniaki obrać i pokroić w bardzo drobną kostkę. To samo zrobić z cebulą, czosnkiem i paprykami. Ziemniaki, cebulę i czosnek smażyć przez parę minut na oleju. Następnie dodać papryki, przesmażyć, doprawić solą i pieprzem i dusić 10 minut pod przykryciem. Dodać jajka, szybko zamieszać i smażyć z każdej strony do mocnego zarumienienia (Jeśłi używamy dużej patelni to można przekroić tortillę na 4 części, by łatwiej się ją obracało). Tortillę wyłożyć na talerz i pokroić w kostkę.
Nadziewać na wykałaczki razem z oliwką i szynką lub innymi dodatkami, następnie nadziewać je na żółwia :)
Smacznego!
P.S. Przed chwilą pomyślałam sobie, że fajnym pomysłem będzie zrobienie jeszcze jakiegoś dobrego sosiku, albo dip serowy, w którym będzie można maczać żółwia, na którego też przyjdzie czas jak skończą się koreczki! ;-)
Ten wpis, bierze udział w konkursie "Blogerzy odkrywają walory oleju rzepakowego".
Więcej szczegółów na stronie http://pokochajolejrzepakowy.pl/jestes-blogerem-kulinarnym-pokaz-co-potrafisz/