Kochani, chwilę mnie tutaj nie było, wiem. Nie wchodząc w szczegóły, mieliśmy intensywny czas, po którym wybraliśmy się na urlop. Piękne kilka dni, podczas których byłam w 99% offline, nie myślałam o tym, co jest do zrobienia, nie robiłam zdjęć na blog...