...a dokładniej na jeden dzień. Po jako takim leśnym odpoczynku, dzisiaj w nocy znowu wyjeżdżam do Włoch, kraju pysznego jedzenia, wspaniałych krajobrazów. Mam nadzieję, że ten niespodziewany wyjazd pomoże oderwać mi się od przykrych myśli, których jest coraz więcej... Zdecydowanie, gdy człowiek zaczyna rozmyślać za bardzo nad swoim życiem, jeszcze bardziej pogrąża się w smutku...
Wracam w środę.
Trochę się tu zmieniło. Mam nadzieję, że na lepsze. Nie umiem zbytnio posługiwać się bloggerem, ale mam nadzieję, że strona wygląda dobrze... Jak sądzicie? Na pewno można coś jeszcze zmienić.
Siostra siłą założyła mi
instagrama. Nie czułam potrzeby posiadania go, ale większość z Was go mam, więc może wyjdzie mi to na dobre :)
|
porzeczkowo-waniliowa kasza manna z malinami; koktajl arbuz-czarna porzeczka-banan-truskawki |
To chyba koniec ''ogłoszeń parafialnych'' ;)
Miłego dnia! Radosnego jutra!
Zuzu*