Do dyni długo nie mogłam się przekonać. Nie jest to warzywo, które smakuje bez odpowiedniej oprawy, a wcześniej mu jej takiej nie stworzyłam. W tym roku wreszcie udało mi się zrobić ją tak, że mi zasmakowała. I zaczął się dyniowy szał!
Krem z dyni, jajecznica z dynią, omlet z dynią i chilli, muffiny dyniowe na słodko, makaron z dynią - długo można tak wymieniać. Bo trzeba przyznać - dynia ma ogromną ilość zastosowań, właśnie dzięki swojemu niezbyt wyrazistemu smakowi, który trzeba tylko umieć odpowiednio wydobyć.
Dziś na leniwe, sobotnie śniadanie zrobiłam placki z dynią.
A na leniwy, sobotni obiad ugotowałam przepyszny, aromatyczny i bardzo sycący dahl z mnóstwem warzyw (dynią też!).
PLACKI DYNIOWE
/ 1-2 porcje/
1/2 szklanki mąki pełnoziarnistej
2 łyżeczki cukru (użyłam brązowego)
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
jajko
1/2 szklanki startej na drobnych oczkach dyni
odrobina startego imbiru
łyżeczka masła
łyżeczka oleju do smażenia
do podania:
łyżka serka mascarpone
łyżeczka miodu
łyżeczka dżemu morelowego lub pomarańczowego
Na patelni roztopić masło, wrzucić dynię i imbir. Podsmażać około 5 minut.
W tym czasie m misce wymieszać mąkę, cukier, proszek do pieczenia i sól
Dodać jajko i podduszoną dynię.
Wymieszać.
Na patelni rozgrzać olej, nakładać po łyżce masy i smażyć z obu stron na złoty kolor.
Przełożyć na talerz, na wierzchu położyć mascarpone wymieszane z miodem i dżem.