Zazwyczaj dzień zaczynam od owsianki, ale tak się złożyło, że słoik z płatkami owsianymi niespodziewanie opustoszał. W lodówce miałam jeszcze trochę ugotowanej kaszy jaglanej, więc mój śniadaniowy wybór padł na budyń. I to wcale nie budyń waniliowy, cz...