No to zaczyna się kręcić. I nie mówię tu o diecie, ani o moich kilogramach. Mowa o Was, a właściwie NAS. Jest mi przyjemnie, wręcz błogo, bo na facebook'owym funpage'u bloga lubi już ponad 500 osób. Brzmi śmiesznie w porównaniu z tymi blogerami, co to ...