Uwielbiam hummus, więc nie mogłoby być inaczej z baba ganoush. Jest to pasta z pieczonego
bakłażana z dodatkiem cudnej tahiny. Serdecznie polecam Wam spróbować tego specyfiku. Na
kanapki, na przekąskę.
- 2 bakłażany średniej wielkości
- 2 ząbki czosnku
- sok z połowy cytryny
- 50 g tahini (pasty sezamowej)
- łyżka posiekanej lub poszarpanej mięty
- garstka ziaren granata
- oliwa z oliwek
- opcjonalnie : sumak i zaatar
- sól
Sposób przyrządzenia:
Bakłażany kroimy na pół wzdłuż, posypujemy solą, skrapiamy oliwą i pieczemy w 250 stopniach góra- dół około 25 minut – do czasu aż środek będzie miękki. Następnie bakłażany studzimy, łyżeczką wydrążamy miąższ i siekamy. Odciskamy nadmiar soku. Siekamy czosnek, dodajemy go do bakłażana. Mieszamy. Następnie dodajemy pastę tahini, sól, pieprz, sok z cytryny, łyżkę oliwy z oliwek. Pastę układamy na talerzu, posypujemy przyprawami, miętą.
![1444681255045](http://dziekujebylopyszne.blog.pl/files/2015/10/1444681255045.jpg)
![1444681356610](http://dziekujebylopyszne.blog.pl/files/2015/10/1444681356610.jpg)
![1444681421201](http://dziekujebylopyszne.blog.pl/files/2015/10/1444681421201.jpg)