Dzisiaj poniedziałek, dzień i tydzień trzeba zacząć dobrze, więc najlepiej z czymś słodkim, w lodówce zalega ciasto francuskie, więc może się przyda, jabłka już trochę zmęczone są, to kupimy nowe, a w trakcie przygotowywanie jeszcze dodałam mięciutką białkową pierzynkę. Wszystko to improwizacja, smakuje dobrze, słodko, chrupiącą i mięciutko. Polecam - taka szybka alternatywa, na poprawienie humoru. :)
Ciasto francuskie - gotowe
ok 3 jabłka
garść migdałów
garść słonecznika
2 łyżki dżemu truskawkowego
4 białka
cynamon i kardamon i cukier
Formę do tarty smarujemy margaryną, wykładamy ciasto francuskie, smarujemy lekko dżemem, jabłka kroimy na plasterki i układamy w okręgu na cieście w formie. obsypujemy cynamonem, kardamonem i cukrem. Ubijamy pianę z białek z 1 łyżką cukru i kładziemy na jabłka, łyżką, lub za pomocą rękawa cukierniczego. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni na 20 minut.
Polecam
:)