Środa, środek odcinka... tfu! tygodnia :) Jedyny dzień bez sprawdzianu.
Jeszcze raz bardzo przepraszam za moją nieobecność, naprawdę staram się jak mogę. W przygotowaniu jest również kilka nie-śniadaniowych postów. Nigdy przecież nie określiłam dokładnie typu bloga. Miał być po prostu... mój.
W niedzielę bananowe kluchy, a poniedziałek gruszkowe ryżowe - zdjęć brak, bo miałam małe problemy z kartą pamięci. Tymczasem... ostatnie w miarę ładne zdjęcia. Aparat, którym dotychczasowo robiłam zdjęcia musiał wrócić do właściciela (ciocia i tak pozwoliła mi go mieć wystarczająco długo).
Koniecznie muszę zdobyć aparat. Może nawet lepszy od poprzedniego?
Orzechowy krem jaglany "czekośliwka" z miodem
"Plum covered in chocolate" millet cream with hazelnuts
***
Czekoladowe placki jaglane podane z karmelizowanymi* śliwkami z cynamonem
Cocoa millet pancakes with caramelized plums and cinnamon
*w miodzie