Dość oryginalny torcik, powstały "z niczego", czyli z tego co było pod ręką i bez tego czego akurat zabrakło - czyli bez jajek i "zwykłej" mąki (czyt. nie pszennej mąki jak chociażby żytnia czy kukurydziana). Niezbyt wierzyłam, że uda się upiec ciasto ...