Cześć Wszystkim! :)
Dziś zapraszam na smażony bób z dodatkiem czosnku i chili. Bób w takiej formie będzie idealną przystawką lub tak jak w moim przypadku pomysłem na drugie śniadanie.
Bób gotujemy według uznania, swój gotowałam ok. 7 minut i gdybym zgniotła go widelcem, poniższy przepis stałby się również pyszną pastą kanapkową. Natomiast jeśli gotowałabym go przez 3 minuty, a następnie na patelni dodała białe wino oraz cytrynę byłoby to wege danie przypominające w smaku mój przepis z
krewetkami :)
Do przygotowania porcji dla 2 osób potrzebujemy:
- 0,5 kg świeżego bobu (bób jest bardzo sycący, więc taka ilość w połączeniu ze świeżym pieczywem wystarczyła na 2 pożywne porcje)
- 3 ząbki czosnku przeciśnięte przez praskę
- pół papryczki chili bez pestek
- garść posiekanej natki pietruszki
- 2 czubate łyżki masła
- 1-2 łyżki oliwy z oliwek
- szczyptę soli i pieprzu do smaku
1. Bób gotujemy w osolonej wodzie (u mnie przez 7 minut)
2. Następnie odcedzamy go i pozbywamy się twardej skórki. Najlepiej naciąć jedną końcówkę bobu i wycisnąć go z drugiej strony.
3. Na rozgrzanej patelni rozpuszczamy masło połączone z oliwą, na którym przez minutę podsmażamy czosnek oraz papryczkę chili.
4. Następnie dodajemy obrany bób oraz natkę pietruszki.
5. Całość delikatnie mieszamy, doprawiamy do smaku i gotowe!
SMACZNEGO! :)