CIEPŁE BEZGLUTENOWE ŚNIADANIE DO PRACY
Gdyby ktoś mi kiedyś powiedział, że będę patrzeć na to, czy jedzenie ma gluten, popukałabym się w czoło. A jednak. Coraz częściej staram się szukać bezglutenowych dań, bynajmniej nie dlatego, że to teraz takie modne, a dlatego, że lepiej się po nich czuję. Wyeliminowanie glutenu z mojej diety, dalej wydaje mi się być niemożliwe i raczej nie pójdę w tym kierunku, ale ciepłe bezglutenowe śniadania, wydają się być bardzo spoko. To dzisiejsze, jest idealne w porę taką jak ta, a więc grudniową. Hopla!
Ciepłe śniadania są moim zdaniem niedoceniane. Na co dzień, by się najeść potrzebuję naprawdę bardzo dużo zjeść, natomiast jedząc ciepłe śniadanie, dużo szybciej czuję się syta. Poza tym nie ma nudy - ile można jeść kanapki z szynką, lub w zdrowej wersji owsiankę z owocami?
Składniki:
- 3 łyżki czerwonej soczewicy
- kawałek dyni ( wielkość hmmm dużej dłoni )
- 5 suszonych pomidorów
- pół cebuli ( małej )
- sól
- pieprz czarny
- przegotowana woda ( bądź jeśli macie WYWAR mięsny / rosół )
- łyżka oleju do smażenia
Przepis:
1. Cebulę kroimy w drobną kostkę.
2. Odcinamy skórę z dyni.
3. Kroimy w małą kostkę ( kawałki ok 1-2 cm )
4. Gotujemy wodę. ( chyba, że macie wywar, wtedy podgrzewacie go )
5. Soczewicę wsypujemy do kubka, zalewamy wrzątkiem ( bądź rozgrzanym wywarem )
6. Rozgrzewamy garnek, wlewamy do niego olej.
7. Cebulkę oraz dynię wrzucamy do garnka, mieszamy.
8. Suszone pomidory drobno kroimy. Dodajemy.
9. Smażymy ok 3 minut, często mieszając.
10. Dodajemy soczewicę oraz wodę / wywar, w której się moczyła.
11. Mieszamy przez minutę. Doprawiamy solą i pieprzem do smaku ( niewiele ).
12. Przelewamy do miseczki lub pojemnika na wynos.