Kupuję go bardzo rzadko, praktycznie wcale. W pobliżu nie mam dobrej piekarni, albo jeszcze jej nie odnalazłam. Chleb z ziaren lubię bardzo, ale nigdy wcześniej go nie przygotowywałam. Jest tak sycący, że wystarczy ukroić dwie solidne skibki ( kromki :)), by się nim najeść. To dobra alternatywa dla osób takich jak ja - osób, których śniadanie musi być naprawdę spore - inaczej nigdy nie będę najedzona.
CHLEB Z ZIAREN BEZ MĄKI
Składniki:
płatki owsiane - 200 gramów
płatki żytnie - 200 gramów
otręby granulowane - 100 gramów
masło - trzy łyżki
miód - trzy czubate łyżki
słonecznik łuskany - 70 gramów
pestki dyni - 70 gramów
żurawina suszona - 2 łyżki
ciepła woda - 1,5 do 2 szklanek
DZIEŃ PRZED:
1. Masło doprowadzić do temperatury pokojowej.
2. Wszystkie suche składniki umieścić w jednej misce.
3. Dodać masło, miód.
4. Dokładnie wymieszać.
5. Zalać ciepłą wodą.
RANO:
6. Ponownie zamieszać.
7. Przełożyć do "keksówki".
8. Rozgrzać piekarnik do 180 stopni.
9. Piec ok 40 minut.
10. Po wyciągnięciu odstawić do przestygnięcia - wiem, że to trudne, ale istnieje ryzyko, że chleb się pokruszy - zresztą na pewno mnie nie posłuchacie i sami to zobaczycie.