Misa zielonego zdrowia, ha ha. Fotę dorzucę następną razą, bo naprawdę nie wyszła (ciężko na lunchu, i trochę wstyd, robić zdjęcia swojemu korytku), ale na pewno zrobię nie raz, więc nic straconego. Dla NieAlergików dorzucam tu jeszcze jajko w koszulce...