Mając dziecko w domu, nie raz trzeba się natrudzić żeby zjadło cokolwiek,a zwłaszcza jeśli przez dłuższy czas chorowało i niestety samopoczucie już nie to.
Jak normalnie zjada wszystko,tak teraz zwłaszcza ze śniadaniem i obiadem ma problem. Tego nie,bo nie. Tego nie lubi,chociaż normalnie by zjadł,i tak w kółko.
Więc muszę cały czas coś wymyślać żeby w ogóle zjadł cokolwiek.
Ostatnio był w fazie 'kanapek' już mu przeszło,to co teraz? Zrobiłam kluseczki,owszem smakowały.zjadł i nie marudził. W końcu !
Składniki:
- 2 banany
- 250 g białego sera
- 2 jajka
- 200 g mąki
- szczypta soli
- 2 łyżki cukru trzcinowego
- 1 szklanka soku jabłkowego
Banany obierz i rozgnieć widelcem,przełóż do miseczki. Do rozgniecionych bananów dodaj ser i jajka. Składniki dokładnie wymieszaj.
Do masy bananowej dodaj mąkę i sól. Wymieszaj.
W garnku zagotuj wodę z odrobiną soli. Kluski kładź łyżką na gotującą się wodę. Gotuj przez ok. 2 minuty od momentu wypłynięcia.
Do rondelka wlej sok jabłkowy,dodaj cukier. Rondelek postaw na małym ogniu i gotuj do momentu aż zgęstnieje.
Kluski podawaj polane sosem.