Kochani troszkę mnie nie ma na blogu i źle się z tym czuję, ale uwierzcie mi działam, działam w kuchni. Gotuję, miksuje piekę. Nie nadążam tylko z fotkami bo z reguły wszystko w ekspresowym tempie znika. Jestem sama zdziwiona, że tak się dzieje, ale to chyba po prostu wszystko jest zdecydowanie pyszne.
Dziś udało mi się uwiecznić dwa dania. Pyszną lekko korzenną zupę-krem groszkowo-brokułową oraz bombę kaloryczną ciasto kokosowe z czekoladą (już niedługo post).
Dziś przepis na krem :)
Składniki:
1/2 kg mrożonego groszku albo z puszki ( jeśli będzie już sezon jak najbardziej wskazany jest świeży)
1/2 kg brokułów
1 cebula
3 ząbki czosnku
kmin
kolendra
kminek
pieprz cayenne
sól, pieprz
kwaśna śmietana
natka pietruszki
opcjonalnie jak ktoś lubi groszki ptysiowe
Przygotowanie:
Po prostu gotujemy bulion albo warzywny albo na mięsku tu zupełna dowolność, tzn jak kto lubi. Ja ugotowałam na kostkach z indyka. Cebulę i czosnek drobno siekamy i podsmażamy delikatnie na patelni wraz ze wszystkimi przyprawami. Wrzucamy to do bulionu. Następnie dodajemy brokuł i groszek i gotujemy do miękkości warzyw. Następnie wszystko blendujemy.
Podajemy z kleksem kwaśnej śmietany i np. groszkiem ptysiowym.
Smacznego,
Hanka