Puszysty placek, wymyślony na poczekaniu. Wstałam rano i nabrałam ochoty na właśnie takie śniadanie. W lodówce znalazłam odmrożone puree dyniowe, które z przyjemnością dodałam do ciasta. Do tego oczywiście banan, który jest nie tylko wewnątrz, ale i karmelizowany z cukrem kokosowym na powierzchni placka. Dynię lubię w połączeniu z kokosem, dlatego też dosypałam wiórki oraz mąkę kokosową. Podałam go wraz prażonymi orzechami laskowymi. Nie spodziewałam się, że wyjdzie tak puchaty i miękki, a do tego grubiutki, wbrew pozorom - nie jest surowy ;) Dania wymyślane pod wpływem chwili często okazują się być najlepszymi :) dyniowo-bananowy placek kokosowy karmelizowany z bananem z cukrem kokosowym podany z prażonymi orzechami laskowymi
pumpkin-banana coconut pancake caramelized with banana and coconut sugar served with toasted hazelnuts
Składniki: - 3 kopiaste łyżki mąki gryczanej
- łyżka mąki kokosowej bio
- łyżka mielonego (złotego) siemienia lnianego
- dojrzały banan
- 2 łyżki puree dyniowego
- ok. 1/2 szklanki mleka roślinnego (tu: owsiane)
- łyżka wiórek kokosowych
- 1/3 łyżeczki proszku do pieczenia (tu: bezglutenowy)
- 1/3 łyżeczki sody oczyszczonej
- cynamon
- olej kokosowy
- łyżeczka cukru kokosowego do karmelizacji
Wymieszać ze sobą suche składniki. Następnie dodać połowę rozgniecionego banana, puree i mleko. Konsystencja ciasta ma być bardzo gęsta. Smażyć dowolnej wielkości placek na dobrze rozgrzanej patelni, delikatnie wysmarowanej olejem kokosowym. Na wierzch placka ułożyć drugą połowę banana, pokrojoną w plasterki (gdy ciasto jest jeszcze surowe). Smażyć jeszcze chwilę pod przykryciem, a gdy ciasto się zetnie - przewrócić na drugą stronę, przy czym najpierw posypać wierzch cukrem kokosowym. Smażyć ok. 3-4 min. na średnim ogniu/poziomie. Przełożyć na talerz (stroną z karmelizowanym bananem do góry) i podawać z dowolnymi dodatkami. Smacznego!
Jeśli nie macie pomysłu co np. zabrać ze sobą do szkoły - czy to do kanapek czy po prostu do pudełka/lunchbox'a to szczerze mogę polecić Wam jeden z moich ulubionych pasztetów - soczewicowy z kaszą jaglaną i suszoną śliwką. Oczywiście z przepisu Marty - tutaj przepis :) Ja zabieram ze sobą wraz z domowym chlebem na zakwasie, żytnio-orkiszowym z płatkami owsianymi - delicje! soczewicowy pasztet z kaszą jaglaną i suszoną śliwką
green lentils pâté with millet and dried plums
Tak jak wczoraj napisałam, że jest ciepło i słonecznie tak szybko ta sytuacja się zmieniła. Deszczowo i pochmurno. Aczkolwiek humor wcale nie znika, nadal w głowie pogodne myśli krążą :)
Miłego czwartku!