Szybki i prosty w wykonaniu krem, ze składników, które zawsze mam w domu. Zazwyczaj podobne kremy tworzyłam na bazie bananów, jednak obecnie staram się ograniczać ich ilość. Bataty, czyli tzw. "słodkie ziemniaki" mają mnóstwo witamin i minerałów, nadają się do jedzenia na wytrawnie, zastępując tradycyjne ziemniaki, ale także świetnie komponują się w różnych deserach i ciastach. O istnieniu batatów dowiedziałam się dopiero niedawno, ale jeśli obserwujecie mojego
[fanpage'a], gdzie czeto publikuje moje posiłki, to z pewnością zauważyliście, że jem je praktycznie codziennie i są jednym z moich głównych źródeł węglowodanów (1 średni batat to ok 47g węgli). Kiedyś można było je kupić tylko w jednym markecie w moim mieście i to po zabójczej cenie 14zł/kg, na szczęście obecnie można je już kupić w biedronce, auchan (ok 6zł/kg) czy niektórych tesco.
Składniki:
-1 średni batat
-2 łyżki kakao (najlepiej surowe) lub karobu
-łyżka surowego miodu/ksylitolu/erytrolu/4 rozgotowane daktyle - lub więcej, w razie potrzeby, dla mnie słodycz batat wystarcza i odrobina miodu wystarcza
-2-3 łyżki śmietanki kokosowej (to ta górna, tłusta wartstwa mleka z puszki)
*można zastąpić kremem kokosowym, roztopionym w kąpieli wodnej
Batata obieramy i gotujemy na parze do miękkości. Przekładamy go do miseczki i rozgniatamy widelcem na papkę (lub używamy w tym celu blendera). Następnie dodajemy do niego kakao, miód i śmietankę kokosową. Wszystko dokładnie mieszamy (lub jeśli wolicie idealnie gładkie konsystencje - blendujemy). Wierzch posypałam karobem i wiórkami kokosowymi, można posłużyć się płatkami migdałów, orzechami włoskimi, drobno pokrojonymi kasztanami czy suszonymi daktylami.
P.S. Krem możecie zamrozić i stworzyć pyszne lody!