Rozglądam się wokół, szukając jakiegoś punktu zaczepienia, inspiracji, by napisać coś sensownego. I nie znajduję. Może więc lepiej po prstu pójść spać, nim zasnę nad klawiaturą?
Polecam Wam dziś gorąco tę zupę. Przygotowuje się ją błyskawicznie, a jest naprawdę wyjątkowa. W sam raz na teraz, na smutki, tęsknoty, chorobę, brak czasu, szarzyznę, deszcz, pluchę i co tylko jeszcze zakłóca Wasz dobrostan…
Trzymajcie się ciepło, Kochani!
Zupa dyniowo-pomidorowa z mlekiem kokosowym i chrzanem
Składniki:
650 g dyni (waga po obraniu, odmiana Hokkaido)
1 cebula
sok z 1 pomarańczy (najidealniej świeżo wyciskany) - ok. 100 ml
200 g passaty (przecieru pomidorowego)
200 g mleka kokosowego
1 łyżeczka soku z cytryny
min. 2 łyżeczki tartego chrzanu
sól, pieprz
Składniki:
1. Cebulę siekamy drobno. Szklimy na patelni na 1 łyżce oliwy i masła klarowanego.
2. Dynię kroimy w dużą kostkę. Dodajemy do cebuli, dusimy często mieszając, po ok, 5 minutac dodajemy sok pomarańczowy, mieszamy. Gotujemy do momentu aż większość dyni się rozpadnie, wówczas dodajemy passatę i mleko.
3. Mieszamy dokładnie, gotujemy 3 minuty.
4. Dodajemy sok z cytryny i 1 łyżeczkę chrzanu, sól i pieprz. Ta 1 łyżeczka chrzanu przełamuje słodycz zupy, każda kolejna łyżeczka sprawi, że zupa będzie ostrzejsza a smak chrzanu bardziej wyczuwalny. Według mnie 2 łyżeczki to absolutne minimum.
5. Podajemy z uprażonymi orzeszkami pinii, koperkiem i odrobiną oliwy z oliwek.
Smacznego!