Przepisy z kategorii 60+min.

Lubię próbować przepisów należących rzekomo do różnych rejonów świata, nawet jeśli pojęcia nie mam, czy faktycznie z nich pochodzą, czy podlegają jedynie nazwie (nasza ryba po grecku czy karp po żydowsku, prawda?) Tym razem spodobał mi się chlebek rode...

Jesteście o krok od wstąpienia do kulinarnego nieba. I macie wystarczająco dużo czasu, by zabrać tam ze sobą innych podczas Wigilii.Nie, nie dam wam spokoju ze śledziami, moi kochani! Iście rybne, świąteczne, postne, wigilijne danie przed Wami.Często m...

Niektórzy boją się śledzi. Dla mnie była to pierwsza ryba, jaką zjadłam, i jedna z ulubionych. W moim rodzinnym domu jesteśmy śledziożercami i pochłaniamy ich całkiem sporo, niezależnie od tego, czy jest okazja, czy jej nie ma. Tegoroczne święta, jak w...

Coraz bliżej Święta! Będę już po raz drugi tęsknić za wiktuałami mojej mamy. Gdzież śledzie, gdzież sałatka jarzynowa i ryba po grecku? Gdzie kutia, gdzie barszcz z uszkami? Wigilii po swojemu dla samej siebie zapewne nie przygotuję - ale mogę bawić si...

Wyspiarska pogoda szaleje, a i owszem. Lato w pełni, tutejsi narzekają. W ukropie i mnie czasami ciężko wytrzymać.Podczas drugiego śniadania odłożyłam na parapet okienny bagietkę w papierowej torbie i to była najgorsza decyzja dnia. Następnego dnia zas...

Wszyscy mamy swój ulubiony przepis na chłodnik z rzodkiewką, ogórkiem, czy ten umiłowany w naszej kulturze - buraczkowy. Czasami jednak potrzebujemy lekkiego deseru - a ten chłodnik, owocowy, może być taką słodką, poobiednią opcją. Jeśli lubicie wszelk...

A więc reaktywacja. I tym razem naprawdę.Przez czas, kiedy nie odzywałam się na tym blogu, zauważyłam, że naprawdę tęsknię za jego pisaniem. Tęsknię za tą małą kulinarną społecznością, której byłam częścią. Za zdrowym odżywianiem i całą otoczką związan...

Pierwszy post po tak długiej nieobecności powinien mieć naprawdę oryginalne pierwsze zdanie.Nie mam jednak pojęcia, od czego zacząć; najlepiej będzie chyba wytłumaczyć przyczyny mojego restartu - to Wam się przecież należy.Ostatnie miesiące były dla mn...

Kto by pomyślał, że po pracowitych przygotowaniach do Wielkanocy będę musiała rzucić się w wir obowiązków szkolnych? Czytanie "Lalki", życie w pociągu i uporczywe "odrabianie" wielce "straconego", bardzo długiego (aż dwutygodniowego!) weekendu majowego...

Pilnie liczę dni do Wielkiego Czwartku. Jeśli przydałby się Wam wielkanocny "kalendarz", jest coś, co się świetnie nadaje do wielkiego odliczania - kiszenie własnego zakwasu na żurek.Mimo że można kupić żur w formie (o zgrozo) zupki w proszku, ewentual...

Czy wyobrażacie sobie Wielkanoc bez białej kiełbasy? Dla mnie jest ona zaraz po pisankach kulinarnym symbolem tych świąt. Co dziwne, nie przepadam za sklepową. Najlepsza i najzdrowsza jest taka przygotowana w domu. Pomyślcie tylko, że jeszcze w dziewię...