Powrót do natury... To już chyba trend... Ja też mu się dałam porwać. Od dłuższego już czasu chętniej przygotowuję dania od podstaw, rzadziej korzystam ze sklepowych półproduktów. Tak jest zdrowiej i smaczniej!
Tym razem spróbowałam przygotować zakwas z buraków. Można wykorzystywać go dwojako - albo jako bazę dla barszczu (np. wigilijnego) albo jako samodzielny napój. Co kto lubi :)
Zakwas taki jest kopalnią witamin i mikroelementów, podnosi odporność, a do tego jest przepyszny!
Składniki:
- 2 kg buraków
 - 6 ząbków czosnku
 - 3 listki laurowe
 - 5 ziaren ziela angielskiego
 - 4 litry przegotowanej ciepłej wody
 - 4 czubate łyżki soli
 - kromka prawdziwego dobrego chleba na zakwasie
 
Sposób przygotowania:
Buraki umyj i cienko obierz. Pokrój w grube plastry. Poukładaj je w słoju lub kamionce na zmianę z przyprawami i czosnkiem. Na wierzch włóż kromkę chleba. Całość zalej ciepłą wodą wymieszaną z solą. Wszystkie buraki powinny być przykryte. Jeśli wypływają na powierzchnię, dociśnij je talerzykiem. Wierzch naczynia przykryj gazą i przewiąż sznurkiem. Odstaw w ciepłe miejsce na 5-7 dni - po 2 dniach wyjmij chleb i zbierz powstałą pianę. 
Ukiszony zakwas przecedź i przelej do czystych, szczelnie zamykanych słoików/butelek i przechowuj w lodówce.