Wyciskanie soków to już chleb powszedni ;) Staram się ciągle i wciąż nie wyrzucać wiórków np. z marchewki - przecież to niezły półprodukt :) Tym razem marchewka znalazła zastosowanie z marchewkowych pulpecikach o lekko orientalnym zapachu i smaku. Skąd ów orient? Z wiórków i oleju kokosowego. Dla mnie nie potrzeba niczego więcej, ale jeśli lubicie serwujcie z kaszą, z ryżem, z warzywami na parze....
Składniki:- 2 szkl. wiórków z marchewki (lub startej na tarce)
- 1/2 szkl. łuskanego słonecznika
- 2 łyżki zmielonych migdałów
- 1 łyżeczka kminku
- posiekany szczypiorek lub koperek
- 1/2 szkl. płatków owsianych
- sól
- wiórki kokosowe
- olej kokosowy (może być też rzepakowy czy słonecznikowy - kokosowy wzmacnia smak kokosa)
Sposób przygotowania:
Płatki zalej wrzącą wodą i odstaw na 20-30 minut. Ziarno słonecznika zmiel. Wymieszaj marchewkę, słonecznik, migdały i kminek, szczypiorek i płatki. Wszystkie składniki dokładnie wymieszaj i dopraw solą. Uformuj pulpeciki, obtocz je we wiórkach kokosowych i smaż krótko - do zrumienienia - na oleju.
Smacznego :)