Niby śpię po 2-3 godziny, a i tak się z niczym nie wyrabiam i dlatego mnie tu wczoraj nie było.Rano pieczenie i nauka, potem uczelnia, zakupy, spacer, Costa 3 (polecam piernikową kawę! :), przemyślenia, dłuuugi marszobieg, nauka i... nagle zrobiła ...