Moja niechęć do jesieni nie słabnie wraz ze spadkiem odporności i zwiększeniem ilości przyjmowanych tabletek.
Z pobytu w domu robię jednak użytek, ani myślę o przepracowywaniu!, ale wylegiwanie w łóżku na zmianę z rozgrzewaniem się przy piekarniku wydaje się być skutecznym lekarstwem. Dodajmy jeszcze dawkę magnezu z ciemnej czekolady i zdrowe tłuszcze z orzechów - ta dam!
Ciasto jest bardzo wilgotne, zawdzięcza temu swoją oryginalną, angielską nazwę - Mud Pie, czyli "błotny placek" (chociaż osobiście dodaje je do kategorii ciast). Nie oczekiwałam, że będzie aż TAAAAK dobre - w smaku przypomina "zdrowe" zamienniki Nutelli, albo wafelki Hanuta. Jest mocno czekoladowe, o konsystencji podobnej do brownie. Nie mogłam sobie jednak odmówić dodatkowych kalorii i zamiast użyć ciemnej czekolady do polewy sięgnęłam po mleczną.
Czekoladowe ciasto z orzechami laskowymi.
oryginalny przepis :
Dark Chocolate Hazelnut Mud Pie225g ciemnej czekolady125g masła175g brązowego cukru1 łyżeczka pasty z wanilii100g orzechów laskowych6 jajek
100g mlecznej czekolady1 łyżka masła100ml śmietany kremówki 30%Przygotowując polewę rozpuszczamy 100g mlecznej czekolady z masłem w
kąpieli wodnej i dodajemy 100ml kremówki. Dokładnie mieszamy, czekamy aż ostygnie i wkładamy do lodówki na ok. godzinę, by zgęstniała. Po wyjęciu mieszamy ją przez moment mikserem, by nadać jej lekkości.
Piekarnik rozgrzać do 180C, a okrągłą blachę o średnicy 20cm wyłożyć papierem do pieczenia.
Orzechy uprażyć na suchej patelni, co chwilę wykonując nią okrężne ruchy, by były uprażone równomiernie. Kiedy trochę ostygną możemy z łatwością pozbyć się łupin pocierając orzechy między dłońmi. Następnie wrzucamy je do blendera i drobno mielimy. Można użyć też nieprażonych orzechów, ale mi pierwsza opcja znacznie bardziej przypadła do gustu ;-)
Czekoladę rozpuścić wraz z masłem w kąpieli wodnej lub w garnku z podwójnym dnem. Poczekać aż się rozpuszczą, wymieszać i dodać brązowy cukier oraz pastę z wanilii.
Do czekoladowej masy dodawać kolejno żółtka, mieszając mikserem po dodaniu każdego, a białka oddzielić i wrzucić do osobnej miski. Następnie dodajemy zmielone orzechy, a białka ubijamy mikserem na sztywną pianę.
Najpierw do ciasta dodajemy 1/3 piany z białek, mieszamy, tak by masa stała się o wiele rzadsza i było łatwiej delikatnie wmieszać pozostała ilość piany. Przelewamy całość do formy i wkładamy do piekarnika. Pieczemy 30-35 minut. Po wyjęciu z piekarnika środek ciasta nieco opadnie.
Na koniec wierzch ciasta smarujemy czekoladową polewą i posypujemy startą gorzką czekoladą lub kakao. Polewa stężeje jeszcze po wstawieniu ciasta do lodówki. Najlepiej byłoby też posypać je posiekanymi orzechami laskowymi, ale nie udało mi się "uratować" odłożonej części orzechów przede mną samą ;-)
Przechowywać w lodówce.
Smacznego!