Są zabawki, po które dzieci chętnie sięgają, są też takie, które szybko wędrują w odstawkę i nie pomaga nawet to, że są ładne, kolorowe i DROGIE.
Zabawką należącą do tej pierwszej grupy jest Arka Noego. Jest to zabawka drewniana zakupiona w znanym dyskoncie spożywczym i składająca się z 11 elementów, tj. z 1 arki i z 10 figurek przedstawiających Noego, jego żonę, 2 lwy, 2 nosorożce, 2 krokodyle i 2 tygrysy.
Arka ma otwory w kształcie tych zwierzątek, ponadto otwierane są wrota, przez które mogą być umieszczane zwierzęta i ich opiekunowie. Figurki są solidnie wykonane i są bardzo ładne. Arka jest dosyć ciężka, ale dzięki temu stabilna, wszystkie elementy dobrze są ze sobą połączone, nic się nie odrywa, nic nie trzeszczy, nic nie odpada, a używana jest już u mnie przez drugie dziecko.
Córka dostała ją, mając ok. 1,5 roku. Czego nauczyła się podczas zabawy arką, a może inaczej, czego ja ją nauczyłam?
- dopasowywania różnych kształtów do odpowiednich miejsc
- kolorów
- wyglądu różnych zwierząt
- krótkiej charakterystyki zwierząt
- opowieści o Arce Noego
- cierpliwości przy układaniu zwierząt w pary, które czasami przewracały się, bowiem wszystkie stawiane były bardzo blisko siebie ;-)
Teraz arka jest jedną z ulubionych zabawek niespełna rocznego syna- podoba mu klapa, tj. wrota do arki, którą może "klapać" i uderzać bez końca; podobają mu się figurki, które dzięki różnym kształtom fajnie trzymają mu się w małej rączce i przyjemnie lądują w buzi; podobają mu się okienka w arce, za które dobrze mu się trzyma przedmiot i wywraca nim na wszystkie strony.
Ze względu na to, że wszystkie elementy nie są najmniejszych gabarytów, nie ma ryzyka zadławienia się czy też zakrztuszenia przez najmłodsze pociechy. Zabawka się u moich dzieci sprawdziła i sprawdza się w dalszym ciągu, również w ich wspólnych zabawach. Polecamy! :-)