zdjęcie z internetuBrukiew, obecnie mało popularne warzywo.
Tutaj można poczytać na jej temat.
Pamiętam jak moja Mama opowiadała że w czasie wojny jadała zupę z brukwi i komosę zamiast szpinaku.W więziennych wstrętnych zupach czasem można było znaleźć kawałek brukwi lub liść zgniłej kapusty.
A dzisiaj na osiedlowym bazarku pokazała się ta tajemnicza bulwa i chyba tylko starsi ludzie wiedzą co to jest. Młodzi przyglądają się i pytają czy to coś się jada..Jej cena nie jest zachęcająca 7zł./kg. Mimo to kupiłam 1 małą bulwę,nigdy nie jadłam takiego warzywa więc musiałam spróbować.
.Obrałam skórkę ,pokroiłam w dużą kostkę,posoliłam .dodałam trochę suszonego czosnku,pokropiłam olejem z pestek winogron i upiekłam /30min/
W smaku jest lekko słodka ,coś pomiędzy dynią i kalarepką.Prawdę mówiąc średnio mi smakowała.