Metrowe nitki rodem ze sceny filmu "Zakochany kundel" sprawdzą się idealnie nie tylko w walentynkowy wieczór. Jedzenie tak długiego makaronu może być nieco problematyczne, ale gwarantuję - sprawia mnóstwo frajdy. :)
Przepis:
- opakowanie makaronu spaghetti (500 g)
- 300 g pieczarek
- duży korzeń pietruszki
- duża marchew
- garść świeżego szpinaku
- cebula
- słoiczek koncentratu pomidorowego
- 50 ml mleka sojowego
- pół kostki bulionu warzywnego
- olej
- kilka ząbków czosnku
- sól, papryka wędzona, oregano, zioła prowansalskie
Makron gotujemy wg przepisu na opakowaniu. Cebulę i pieczarki obieramy i kroimy w kostkę lub plastry. Podsmażamy na oleju. Marchew i pietruszkę obieramy, trzemy na tarce o dużych oczkach. Szpinak myjemy i drobno siekamy. Warzywa dorzucamy na patelnię z pieczarkami. Całość doprawiamy solą, ziołami i smażymy. Zabieramy się za przygotowanie sosu. Na patelnię wlewamy koncentrat pomidorowy. Dodajemy kostkę bulionową i wyciśnięty czosnek. Wlewamy mleko sojowe. (Sos stanie się lekko słodkawy i straci na kwaśności) Aby sos był bardziej płynny dolewamy nieco przegotowanej wody. Doprawiamy do smaku ulubionymi ziołami. (U mnie oregano, otarta bazylia i pieprz cayenne) Całość mieszamy z usmażonymi warzywami. Podajemy z makaronem ugotowanym al dente. Smacznego!