Knedle z grzybami i pieczarkami

Kto nie jadł niech żałuje :) Musowo trzeba je spróbować ! Znamy knedle ze śliwkami, truskawkami, kapustą, a na moim stole z grzybami i pieczarkami. Do roboty ! :)

Ugotowane, jeszcze ciepłe ziemniaki musimy mocno rozgnieść. Nie bawię się w duszenie przez praskę. Do takich ziemniaków dodaje mleko, szczyptę soli oraz gałkę muszkatołową i odstawiam do ostygnięcia. W międzyczasie możemy przygotować nasz farsz. Grzyby gotujemy 10 minut na średnim ogniu. Pieczarki oczyszczone i pokrojone smażymy razem z cebulką na masełku. Kiedy grzyby zmiękną musimy je wyłowić z wywaru i posiekać. NIE WYLEWAJCIE WYWARU ! NA NIM ZROBIMY SOS DO KNEDLI :) Wszystko razem mieszamy i chwilę smażymy, doprawiając solą i pieprzem. Kiedy farsz będzie stygnął dokończymy ciasto. Jeszcze raz podusimy ziemniaki, dodamy jajko i mąkę. Możecie zużyć trochę więcej mąki lub mniej wszystko zależy od ziemniaków. Wyrobione ciasto formujemy we wałek, kroimy na 2 centymetrowe krążki. Lekko w dłoni rozpłaszczamy ciasto i nadziewamy łyżką farszu. Zwijamy ciasto do środka i formujemy podłużne kule :) Wrzucamy je na osolony wrzątek i gotujemy, aż nie wypłyną na powierzchnie. Możemy podać je z rozpuszczonym masłem i zieleniną lub sosem grzybowym. Mój sos powstaje na wywarze z ugotowanych grzybów. Odlewam powoli do innego garna, ale nie do końca tak żeby nie przelać osadu z dna garnka. Dodaje tyle samo wody co wywaru, liść laurowy, ziele angielskie, chwilę podgotowuje. Doprawiam solą, pieprzem, cytryną i zaciągam śmietanką. Tak przygotowany sos idealnie podkreśla jeszcze bardziej smak knedli :) Faktem jest, że to danie pracochłonne ponieważ musimy czekać, aż ziemniaki się ugotują, a później ostygną jednak czy nie warto???? :D Wolicie takie czy na słodko ??? :)