W tym roku ten tłusty czwartek wyjątkowo wcześnie, więc zanim zaczęłam myśleć o faworkach bez mąki, okazało się, że już jest i szybko przydałoby się coś słodkiego. Dlatego faworki zostaną chyba na próby w przyszłym roku a dzisiaj zrobiłam najszybszy wypiek, czyli szarlotkę sypaną w wersji paleo (bez zbóż). Tym razem jeszcze z warstwą dżemu - bardzo polecam wszystkim, którzy nie jedzą pączków i innych niezdrowych zapychaczy a jeszcze by coś zjedli - tradycyjnie w ten dzień - słodkiego.
Składniki:
50 g mąki kokosowej
50 g zmielonego siemienia lnianego
100 g mąki migdałowej
8 jabłek
Pół cytryny
Łyżka cynamonu
5 łyżek ksylitolu lub erytrolu
Słoik dżemu bezcukrowego (u mnie owoce leśne)
Pół łyżeczki bezglutenowego proszku do pieczenia
Około 50 g masła
Jabłka poszatkować i wymieszać z cynamonem, sokiem z cytryny i łyżką ksylitolu. Mąki i siemię wymieszać osobno z resztą ksylitolu i proszkiem. Do wyłożonej papierem formy wsypać 2/3 składników suchych i ułożyć warstwę płatków masła, następnie wyłożyć jabłka, warstwę dżemu i wszystko posypać resztą ciasta. Piec około 40 minut, 170 stopni termoobieg.