Kaszę zalewamy wodą i odstawiamy na noc, rano odcedzamy i płuczemy. Daktyle zalewamy niewielką ilością wrzątku i odstawiamy na 5-10 minut. Miksujemy razem kaszę, gruszkę, sezam, banana, cynamon i daktyle wraz z wodą po ich moczeniu. Smacznego!
Cukinia na surowo? Czemu nie. Jest delikatna w smaku, lekko chrupiąca i soczysta. Tylko co można zrobić z surowej cukinii? Okazuje się, że jest na nią kilka smacznych sposobów. Surowa cukinia idealnie sprawdza się np. w roli makaronu. Ten makaron ma na...
Puszysta i mieciutka babka z dodatkiem chrupiacych czekoladowych ciasteczek, kwaskowatych owocow jagodowych, polana biala czekolada... po prostu bajka ;) Ciezko sie od niej oderwac :) Dzieki obtoczeniu owocow w mace ziemniaczanej nie puszczaja one soku...
Czekoladowe budynie z awokado to jedne z moich ulubionych deserów. Jeżeli mamy pod ręką potrzebne składniki to właściwie przygotowują się w okamgnieniu. Lubię przyrządzać je na warsztatach i pokazach, ponieważ moje ukochane awokado wciąż jest niedoceni...
Zawsze lubiłam grzyby. Zbierać i jeść, dlatego jesienią, gdy tylko znajdę czas, ruszam do lasu na grzybobranie. W środku sezonu jem je na świeżo, w formie chociażby kotletów, dodatków do sosów i zup, a pozostałe suszę, chowam do puszek i słoików, w któ...
Właściwie to pytanie można zadać przy każdym słoiku po co się w to bawić? W końcu w sklepie półki uginają się od marmolad, konfitur, chutneyów, pikli i marynat. No i ketchupu. Choć może samodzielne ukręcony majonez jest bardziej eleganck...
Cocido madrileño to jedno z tradycyjnych dañ kuchni madryckiej. Jego pamięć sięga końca XVII wieku. Danie jak wiele innych ma swoje pochodzenie w biedzie i głownie było jedzone przez klasę niska społeczeństwa. Danie idealne na mroźniejsze dni.Z czasem ...
Zapomniana już surówka z czarnej rzepy. Ostra w smaku, wyrazista. Dla niektórych ma odrzucający zapach - moja mama jej nie znosi. Ja z kolei wprost ją uwielbiam!2 średniej wielkości czarne rzepysól, pieprzmały jogurt naturalny (dawniej robiło się ją na...
Boję się końca świata który ma byćw grudniu.Nie do końca w niego wierzę, ale strach "a jeśli..." czai się gdzieś pod skórą.Wole być przygotowana na tą ewentualność - co bedzie jak przeżyje i nie będzie co jeść?Pójdę wtedy do piwnicy, wyciągnę sło...