Kilka dni temu nabrałam ochoty na słodki obiad.
Hmm naleśniki z serem?
A może jednak jakieś pyszne placuszki?
Nie mogłam się zdecydować do końca, ale w porę przyszła jedyna w swoim rodzaju pomoc.
Ania Starmach w swojej nowej książce podsunęła pomysł na pyszne serowe racuchy.
Zamiast rodzynek, dodałam wanilię, a zwykłą mąkę zamieniłam na owsianą.
I wyszły placuszki jak marzenie, lekkie, puszyste i rozpływające się w ustach.
Z czystym sumieniem polecam na słodki obiad lub podwieczorek.
I na śniadanie do łóżka dla kogoś kochanego, również byłyby idealne ;)
Składniki:
- 180 g sera białego
- 2 jajka
- 2 łyżki mąiki owsianej
- pół łyzeczki proszku do pieczenia
- pół laski wanilii
- 1 łyżka cukru brązowego
- masło do smażenia
Oddzielić żółtka od białek. Do żółtek dodać ser, mąkę, proszek do pieczenia, wanilię i cukier i wszystko zmiksować na jednolitą masę ( dość długo to robiłam, żeby masa była jak najbardziej gładka ). Białka ubić na sztywno ze szczyptą soli, przełożyć je do przygotowanej masy i delikatnie wymieszać łyżką.
Na patelni rozgrzać masło, kłaść ciasto delikatnie je rozsmarowując ( na jeden placuszek dawałam 2 łyżki ciasta ) i smażyć na niewielkim ogniu z dwóch stron, do zarumienienia.
Miłego piątku i weekendu pełnego słońca! ;)