http://fall-feelings.tumblr.com/post/32521359329
Przyszła jesień i za mną pierwsze zabawy z dynią (które poleciła Danutka ;)). Na razie odważyłam się na dwa bardzo proste dania z dyni. Najpierw dynię należy umyć, obrać skórę i wydrążyć gniazda nasienne. Następnie połowę pozostałości pokroiłam na paseczki jak frytki, przełożyłam na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, przyprawiłam solą, pieprzem i tymiankiem oraz oliwą. Piekarnik nastawiłam na ok. 200*C i zapiekałam dyniowe frytki 30 minut. Drugą połowę dyni pokroiłam na plastry. Przygotowałam roztrzepane jajko, bułkę tartą zmieszaną z solą, pieprzem i ziołami prowansalskimi, a na patelni rozgrzałam olej rzepakowy. Plastry namoczyłam w jajku, obtoczyłam w bułce z przyprawami i usmażyłam - dosłownie po 2-3 minuty.
Jeżeli chodzi o wrażenia smakowe, to potrawa numer jeden przypadła do gustu mojej mamie, dla mnie było to dość mdłe. Natomiast danie numer dwa na pewno na stałe wejdzie do mojego jadłospisu i będzie przygotowywane zamiennie z podsmażaną cukinią. Jeżeli odważę się zrobić zupę lub chleb z dyni, to na pewno się podzielę ;)