Dawno dawno temu, podczas którychś nadmorskich wakacji, trafiliśmy do Sfinxa, czy jak się tam ten lokal nazywa. O przygodach z menu kiedyś jeszcze wspomnę, ale teraz chciałam tylko Wam powiedzieć, że Jeremi zjadł tam ichni żółty ryż i tak go uwielbił, ...