To zdumiewające jak szybko płynie czas.
Ani się obejrzałam a już minął miesiąc naszego wspólnego gotowania w ramach trzeciej edycji akcji "Kuchnia krajów słowiańskich".
Rozpoczęłam ją od
czeskiego przepisu, a zakończyć chcę polskim akcentem kulinarnym.
Ostatniego dnia akcji zapraszam Was na podkarpackie pierogi "Oszukańce", które znalazłam na blogu
"Trzeci Talerz", będącym prawdziwą książką kucharską tego regionu.
Tę nieco intrygującą nazwę pierogi zawdzięczają kaszy jęczmiennej, którą dodaje się do farszu. Kasza świetnie "oszukuje" udając mięso - jest prawie niewyczuwalna w smaku, a doskonale uzupełnia nadzienie.
Jeśli przygotowując rosół, za każdym razem zastanawiacie się co zrobić z ugotowanym w zupie drobiem, ten przepis jest dla Was.
Dzięki "oszukańcom" problem "kurczaka z rosołu" znika jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.
Składniki:
- 400 g gotowanego kurczaka z rosołu
- 100 g kaszy jęczmiennej
- 5-7 grzybów suszonych
- 1 duża cebula
- sól
- pieprz
- suszony lubczyk
- suszony majeranek
- olej do smażenia
Grzyby namoczyć i ugotować do miękkości.
Ugotowane grzyby odcedzić zachowując wodę z gotowania.
W wodzie po grzybach ugotować kaszę jęczmienną wg przepisu na opakowaniu.
Cebulę obrać, pokroić w piórka i przesmażyć na oleju, aż będzie lekko złota.
Mięso, grzyby oraz cebulę* zmielić w maszynce do mielenia mięsa (dokładnie w takiej kolejności, w jakiej napisałam).
Do zmielonej masy dodać ugotowaną kaszę jęczmienną. Doprawić farsz do smaku solą, pieprzem i ziołami. Dokładnie wyrobić, aby wszystkie smaki połączyły się ze sobą.
* cebulę można pokroić w drobną kostkę, tak jak w oryginalnej recepturze, przesmażyć i w takiej formie dodać do farszu.