To już chyba ostatnie dni żeby się wybrać na grzyby.
Trzeba korzystać
Wychodząc z takiego założenia wybrałam się na grzyby do lasu i skromnie mówiąc nie wróciłam z pustymi rękami.
W pierwszej kolejności trzeba zrobić sznycle z grzybów, do tego potrzebne będą następujące
Składniki:- Około 20 kapeluszy czubajki kani
- jajka
- mleko
- bułka tarta
- olej do smażenia
Kapelusze czyścimy i kroimy na mniejsze kawałki, żeby się mieściły do słoików.
Kawałki pokrojonych kapeluszy panierujemy w mleku rozbełtanym z mlekiem i w bułce tartej.
Grzybki smażymy aż się zarumienią.
Zalewa:- szklanka octu spirytusowego 10%
- 5 szklanek wody
- 5 cebul
- 5-6 sztuk liści laurowych
- 10 ziarenek ziela angielskiego
- 2 łyżeczki gorczycy
- 10 ziarenek pieprzu
- 1 łyżka soli
- 5 łyżek cukru
Cebulę obieramy, kroimy w półplasterki i gotujemy aż zmięknie.
Wodę z octem gotujemy dodajemy cebulę i pozostałe składniki.
Gotujemy całość 15-20 minut.
Usmażone grzyby układamy ciasno warstwami na przemian z cebulą.
Gorącą zalewą zalewamy grzyby w słoikach. Grzyby powinny być ułożone bardzo ciasno.
Grzyby i zalewa są gorące, więc ich nie pasteryzuję.
Odwracamy słoiki do góry dnem i zostawiamy do wystygnięcia.
Smacznego :)