Przytłacza mnie fakt, że o dziewiętnastej jest już niemal zupełnie ciemno. Przeżyję jakoś te nieustanne wichury i ulewy tak intensywne, że czasami mam wrażenie, że dach mam w domu ze szkła. Jakoś dam radę wstawać i dojeżdżać do pracy w egipskich ciemno...