Witajcie!
Nie macie pojęcia jakie ja teraz katusze przechodzę bo nigdzie, ale to NIGDZIE nie ma u mnie fioletowego winogrona!
Wiem, że teraz jest okres ''bezwinogronowy'', ale kurczę, nie jem już tydzień i dostaję szaleju :D Trzeba było pomrozić!
Zapowiada dziś się pracowity dzień, no cóż, opierdzielało się cały weekend ;) Ze śniadaniami postaram się wrócić codziennie, ale nie obiecuję, bo (bardzo!) często teraz jem płatki z twarożkiem i myślę, że nudne jest to do wstawiania. No ale wracając...wakacje rozpoczęte na 100%, bo weekend'u jeszcze do tego nie zaliczałam.
Zanoszę dziś świadectwo z innymi papierami do LO, a jutro wybywam z przyjaciółką na shopping! Cieszę się i to strasznie, potrzebowałam tych wakacji!
|
Serek jeżynowy z domowymi granolami (klik i klki), płatkami CiniMinis, Zwijaki Cinis, czereśnie |