Choroba powoli ustępuje, a ja jakoś wracam do żywych. Jednak nie ma to jak wyleżenie choroby w domu na spokojnie w ciepełku i przy gronie rodzinnym. Przecież lepiej kurować się w grupie niż samemu :D Z moją mamą było najgorzej, ale powolutku wraca do żywych, co bardzo mnie cieszy, bo nie pamiętam kiedy ona była w aż taki złym stanie, że nie była w stanie jeść czy wstać z łóżka. Wszyscy bardzo się o nią martwimy, ale na szczęście jest lepiej i obyło się bez szpitala...a serio było bardzo źle. Pogoda na szczęście też się już zmieniła i nie ma tych okropnych mrozów. Ja już nie mogę się doczekać kiedy będę mogła wyjść z domu w koszulce i trampkach ;) Wiosno przybywaj!
Zostało mi do opublikowania jeszcze kilka smaków batoników od RAW BITE, które już jakiś czas temu zamówiłam przez internet. Dziś padło na smak a'la brownie czyli wersję z surowy kakao! Czy wypadnie tak samo pozytywnie jak pozostałe? Tego dowiecie się w recenzji - zapraszam do czytania :)
Skład:
Wygląd i smak: Opakowanie ponownie bardzo proste, ale mające swój urok i klasę. Jak na kakao przystało mamy tutaj ciemny brąz, który oczywiście od razu kojarzy się z czekoladowymi smakami. Tutaj mamy bardzo prosty skład, który głównie opiera się na daktylach i rodzynkach, które powinny przełamać wytrawne aromaty kakao. Jak widać jest tutaj też sporo orzechów bo aż 36% i to nie ziemnych, a tych z ''wyższej półki'' czyli migdały i nerkowce.
Po rozpakowaniu batonika bardzo pozytywnie się zaskoczyłam. Orzechów było bardzo dużo i ponownie były one w bardzo dużych kawałkach. U mnie trafiła się przewaga migdałów, ale nie przeszkadzało mi to, bo moim zdaniem to właśnie one lepiej komponują się z kakao. Batonik pachniał bardzo słodko, ale dało się też wyczuć tą czekoladowo-kakaową nutę. Konsystencja wydawała mi się bardziej miękka niż przy pozostałych i taka plastyczna, coś jak ciasto brownie.
Smak? Poezja! I muszę przyznać, że ten batonik serio smakuje jak surowe brownie. Jest taki kleisty, lekko ciągnący się i bogaty w smak kakao. Wszystko jest idealnie wymierzone i nie spotkamy się z nadmiarem słodycze ze strony suszonych owoców. Kawałki orzechów świetnie dopełniają całość. Batonik był drogi, ale według mnie jest warty tej ceny. Wolę sobie kupić takiego batonika do kawy niż tradycyjne brownie, które jest pełne białego cukru :) Polecam!
Podsumowując:
10/10
Cena - ok 10 zł
Czy kupię ponownie? - Tak